Co mówią o nas nasi klienci?

Rekomendacje

Izabella Ordanik

Izabella Ordanik o Projekcie Szczęście

Co roku organizuję spotkanie z okazji Dnia Kobiet w Hotelu Rodan. Tym razem poprosiłam Izę i Anię z 4body4soul o poprowadzenie wykładu na temat szczęścia. Uważam, że był to strzał w dziesiątkę! Wykład był częścią większego autorskiego “programu” dziewczyn – dwudniowych warsztatów “Projekt Szczęście”. Wiedza przekazana nawet podczas tego krótkiego wykładu (trwał zaledwie godzinę) jest nieoceniona! Sama byłam bardzo zaskoczona zakresem poruszanych tematów, w tym między innymi programowaniem wody i wpływem działania dźwięków na nasz organizm. Z ogromną niecierpliwością czekam na całe warsztaty, które mam nadzieję zorganizujemy w Hotelu Rodan już niebawem!

Wiktoria Szydlowska

Wiktoria Szydlowska o masażu dźwiękiem mis tybetańskich

Odwiedziłem Anię i Izę dwukrotnie i mogę polecić je w 100%. Za każdym razem moje doświadczenia były niesamowite, pomogły mi uwolnić przytłaczające negatywne energie i blokady w moim ciele i umyśle. Ania i Iza zawsze dostosowują swoje zabiegi do twoich potrzeb i poświęcają Ci całą uwagę i czas. Czasami częścią procesu uzdrawiania jest po prostu rozmowa o Twojej energii, relacjach, postrzeganiu świata i siebie, co jest tak samo uzdrawiające jak każda inna metoda. Każda z wizyt pomogła mi podnieść wibracje i nauczyła mnie cennej wiedzy i praktyk, które pomagają mi być bardziej uważną i ugruntowaną na co dzień!

Ania Betkowska

Ania Betkowska o masażu dźwiękiem mis tybetańskich

Na co dzień żyję na bardzo wysokich obrotach, praca zawodowa, dom i działania społeczne, w które się angażuję powodują, że jestem dość zabiegana. Podejmuję wiele działań, aby zachować balans i czuć się dobrze – dobrze się odżywiam, oczyszczam organizm, regularnie ćwiczę i chodzę na masaże.
Próbowałam różnych masaży relaksacyjnych, ale to właśnie masaż dźwiękiem przynosi najlepsze rezultaty. Pozwala się prawdziwie zatrzymać, wejść w stan medytacji, który jest dla mnie niezwykle trudny do osiągnięcia. Powoduje, że machina stresu zatrzymuje się, a ja osiągam stan głębokiego relaksu. Ten masaż wzmacnia i dodaje energii oraz stymuluje kreatywność i siły twórcze. Niezwykle ważne jest w czyje ręce się oddajemy – polecam Anię i Izę, ponieważ są terapeutkami, które mają prawdziwą misję pomagać ludziom.

Agnieszka Frankowska

Agnieszka Frankowska o kąpieli w dźwięku mis tybetańskich

Polecam uczestnictwo w grupowych misach, zajęciach proponowanych przez 4body4soul. Dla mnie było to doświadczenie oczyszczające i dające wewnętrzny spokój. Dzięki temu zapewniłam sobie kilka chwil dobrostanu, który pozwolił mi na medytację i oderwanie od codzienności, tak potrzebne w dzisiejszych, przeładowanych bodźcami czasach. Kojąca moc mis naładowała mnie pozytywną energią na wiele dni. Jest to zabieg nader przyjemny i uzdrawiający zarówno dla duszy, jak i dla ciała. Zapewniam, że można pozytywnie się uzależnić. Mistrzynie ceremoni Iza i Anna stwarzają bezpieczną atmosferę, nie naruszającą komfortu osobistego, są bardzo oddane temu, co robią i z wielką uważnością podchodzą do indywidualnych potrzeb osób uczestniczących. Można śmiało zaufać profesjonalizmowi 4body4soul i oddać swoje ciało i duszę w ich ręce. Rekomenduję z całego serca.

Justyna Janiak

Justyna Janiak o kąpieli w dźwięku mis tybetańskich

Grupowa terapia misami tybetańskimi 4body4soul była dla mnie bardzo ciekawym doświadczeniem. Przed zajęciami towarzyszyło mi bardzo duże zmęczenie z uwagi na bardzo intensywny okres w pracy i mało czasu na odpoczynek. Półtora godzinna terapia minęła  bardzo szybko – miałam wrażenie, jakby trwała 15 minut! Po sesji czułam się nie tylko zrelaksowana, moje ciało i umysł było całkowicie rozluźnione, ale przede wszystkim czułam się pełna pozytywnej energii. Moje zmęczenie minęło całkowicie i miałam mnóstwo energii na cały kolejny tydzień!

Magdalena Jenciak-Brylska

Magdalena Jenciak-Brylska o rewolucjach żywieniowych

Doświadczyłam rewolucji żywieniowej w wykonaniu Ani z 4body4soul i przyznam szczerze, że nie znam osoby, która zrobiłaby to lepiej! Ania zmieniła w moim żywieniu dosłownie wszystko – począwszy od wymiany wszelkich niezdrowych produktów spożywczych, po sprzęt kuchenny, zmianę nawyków żywieniowych, naukę gotowania oraz zmianę stylu życia. Dzięki temu pozbyłam się uporczywego i chronicznego bólu zatok, przewlekłego zmęczenia, a przy okazji zrzuciłam bez wysiłku kilkanaście kilogramów w ciągu pół roku. Totalnym zaskoczeniem była jednak dla mnie poprawa ostrości i szybkości myślenia. Zmiana jedzenia i nawyków życiowych zadziałały jak katalizator dla mózgu. Od samego początku do momentu mojego usamodzielnienia Ania towarzyszyła mi w całej tej przemianie, za którą jestem jej bardzo wdzięczna!

Elzbieta Bogdanska

Elżbieta Bogdanska o masażu dźwiękiem mis tybetańskich

Szczerze mówiąc miałam problem, jak określić stan, w którym się znalazłam podczas drugiego seansu z misami tybetańskimi. Może to zabrzmi dziwnie, ale miałam wrażenie, jakbym wyszła ze swojego ciała, po prostu go nie czułam. Nie to, że stałam obok siebie i patrzyłam, jak leżę między misami. Nie. Miałam świadomość tego gdzie jestem, ale to co wtedy czułam trudno ubrać w odpowiednie słowa. Szczęście, ekstaza, bezgraniczny spokój, ukojenie, po prostu… taki błogostan bez miary. Niepojęte jak dźwięki mis tybetańskich mogą wpłynąć na mój umysł i w jaki stan wprowadzić moje ciało!!! To było tak cudowne i fascynujące uczucie, że na długo pozostanie w mej pamięci. Mam nadzieję, że będę mogła skorzystać z kolejnego seansu z misami, bo przeżycia są naprawdę nieziemskie. Bardzo bym chciała doświadczyć raz jeszcze tego dogłębnego i totalnego relaksu, jaki dają dźwięki mis tybetańskich.

Kazimierz Solis

Kazimierz Solis o masażu dźwiękiem mis tybetańskich

Podzielę się moją historią, choć trochę mi niezręcznie o tym pisać, ale uważam że to jest bardzo ważne. Na wiosnę 2017 roku byłem strasznie przygnębiony, chodziłem w kółko bez celu, nic mnie nie cieszyło, nic mnie nie interesowało, nie mogłem znaleźć sobie miejsca, jakby coś do mnie się przykleiło, coś nie mojego – dosłownie horror. A ja z natury jestem człowiekiem bardzo energicznym, życiowym, nie można się ze mną nudzić. Ale wtedy nie mogłem sobie ze sobą poradzić. Przykre ale prawdziwe. Tak się złożyło, że przyleciały moje znajome z Londynu, Ania i Iza z 4body4soul. Dziewczyny zrobiły mi wtedy “oczyszczanie misami” – tak to nazwę po swojemu. To co się zadziało, przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Odzyskałem chęci do życia, radość życia! Jednego dnia o godzinie 11 miałem indywidualne misy, a o godzinie 18 grupowe misy tybetańskie. Podczas grupowego seansu całe ręce do łokci zaczęły mi parować zapachem siarki (kilka dni wcześniej w gospodarstwie stosowałem siarkę do oprysku). Dało mi to do myślenia, jak dźwięk mis podziałał na oczyszczanie organizmu z toksyn, niesamowite. Może trudne do uwierzenia, ale mi pomogło, jestem bardzo wdzięczny dziewczynom, Ani i Izie, dziękuję z całego serca. Nie mogę się doczekać, kiedy przyjedziecie. I koniecznie zabierzcie ze sobą misy, by znowu urodzić się na nowo : )

Izabella Ordanik

Izabella Ordanik o terapiach naturalnych

Anię z 4body4soul poznałam kilka lat temu. To ona między innymi zaraziła mnie zdrowym odżywianiem wg medycyny chińskiej. Poza tym doświadczyłam z Anią zabiegów energetycznych Reiki, które całkowicie rozluźniały moje ciało oraz zrzucały ze mnie ciężar skumulowanego stresu. Z przyjemnością poddawałam się również zabiegom konchowania uszu, które doskonale uspakajały mój umysł i oczyszczały moją głowę. Czułam się zdecydowanie spokojniejsza. Moją ulubioną jednak terapią naturalną jest masaż dźwiękiem mis tybetańskich, podczas którego całkowicie odpływam, któremu mogłabym się poddawać każdego dnia. Otaczający mnie zewsząd dźwięk oraz sięgająca każdej mojej komórki wibracja jest bardzo magicznym doświadczeniem. To nie tylko relaksuje moje ciało i umysł, ale mam wrażenie, że wychodzą ze mnie gdzieś bardzo głęboko ukryte i nieprzerobione emocje. Bardzo często pojawiają mi się również obrazy przedstawiające rozwiązanie trapiących mnie w danym momencie problemów. Zauważyłam, że doskonały efekt daje połączenie zabiegów konchowania uszu z indywidualną terapią misami tybetańskimi. Konchowanie wykonane przed masażem misami sprawia, że odczuwanie dźwięku i wibracji jest jeszcze bardziej intensywne.

Elzbieta Bogdanska

Elzbieta Bogdanska o Projekcie Szczęście

Jeśli chodzi o recenzję, to szczerze mówię, że warsztaty bardzo mi się podobały i okazały się bardzo pomocne w życiu codziennym. Temat wdzięczności i błogosławieństwa to jest naprawdę “bomba” dla mnie. Wprawdzie o wdzięczności czytałam w książkach A.Maciąg, ale nie było tam przedstawione “zastosowanie” tego tak, jak to Ty, Iza, pokazałaś. “Zamówienia w restauracji Wszechświata” to zupełna nowość dla mnie i jakże intrygująca. Nowość pod tym względem, że nie zdawałam sobie sprawy, że TAK(!) to działa. A mam dowód na złożone nieprecyzyjne “zamówienie” i wierzę, że to prawda. Odcięcia energetyczne, programowanie wody, odżywianie i w ogóle to jak o tym mówiłyście sprawiły, że naprawdę słuchałam Was z ogromną chęcią i zaciekawieniem. Ogromne wrażenie wywarła na mnie Twoja opowieść, Aniu. Bardzo Ci dziękuję za to, bo to pozwoliło mi zobaczyć swoje sprawy w innym świetle, że mogę pokonać przeciwności i wbrew wszystkiemu zyskać spokój i zgodę sama ze sobą. Co dodałabym do warsztatów? Na pewno więcej czasu, żeby do dyspozycji były pełne dwa dni, bo tak ciekawie opowiadacie, że te półtora dnia zleciało nie wiadomo kiedy. Uczestnicy zadają pytania, na które chcą uzyskać odpowiedź, a na to też potrzeba czasu. Mam w związku z tym lekki niedosyt tematu odżywiania, który Aniu przedstawiałaś bardzo ciekawie. Wiem że to temat rzeka, ale bardzo mnie to interesuje, więc chciałabym posłuchać bardziej szczegółowo. Jestem bardzo zadowolona, że uczestniczyłam w tych warsztatach. To było bardzo cenne doświadczenie, za które jestem bardzo wdzięczna. Ogromnie mnie cieszy możliwość zadawania pytań, które mnie nurtują, za co z góry dziękuję.
P.S. Mój mąż podpisuje się pod tym co tu napisałam : )

Justyna Janiak

Justyna Janiak o rewolucjach żywieniowych

Odkąd pamiętam miałam bardzo bolesne miesiączki, z którymi lekarze nie byli w stanie mi pomóc. Bolało mnie nie tylko podbrzusze, ale również cała noga, w której od urodzenia mam ślady genetycznie uwarunkowanej zakrzepicy. Ból był tak silny, że uniemożliwiał mi codzienne funkcjonowanie, przez co zawsze musiałam brać bardzo silne leki przeciwbólowe i to w dużych dawkach. Gdy Ania z 4body4soul ustaliła dla mnie indywidualny plan zmiany nawyków żywieniowych – obejmujący nie tylko jakie żywienie jest dla mnie dobre, a jakie nie, ale również jak jeść, kiedy jeść i  jak przygotować jedzenie – już po jednym miesiącu odczułam ogromną poprawę, a po trzech miesiącach zarówno ból podbrzusza, jak i nogi ustąpił całkowicie! W końcu mogę funkcjonować normalnie podczas okresu, a co najważniejsze jestem wolna od brania leków przeciwbólowych. Terapię żywieniem Ania uzupełniała również zabiegami konchowania i reiki oraz właściwym nawodnieniem organizmu.

Tadeusz Slowik

Tadeusz Slowik o Projekcie Szczęście

Trochę zwlekałem z uwagami co do streszczenia z warsztatów, bo musiałem to dokładnie przeanalizować. Uważam, iż te warsztaty wpłynęły na zmiany, jakie zauważyłem w mojej osobie. Przeżywałem swego rodzaju cierpienie, do którego teraz inaczej podchodzę. Stałem się bardziej wdzięczny, zacząłem się bardziej skupiać na tym, co mówię oraz na czynnościach, które wykonuję. Ograniczyłem narzekanie i więcej czasu poświęcam na medytację z moim ciałem. Zwracam uwagę na to, co spożywamy (wybieramy się do znajomego dietetyka, aby nas pouczył).

Justyna Janiak

Justyna Janiak o Projekcie Szczęście

Miałam przyjemność uczestniczyć jedynie w godzinnym wykładzie Projekt Szczęście w wykonaniu 4body4soul. Już sam wykład pozwolił mi wdrożyć w moje życie codzienny nawyk wdzięczności (każdego dnia mam przy sobie “kuleczkę wdzięczności”, którą dziewczyny rozdawały podczas wykładu). Cennym narzędziem jest również oddech, szczególnie jego wstrzymywanie – na mnie świetnie to działa w sytuacjach stresowych – gdy wstrzymuję oddech na około pół minuty, nagle całe moje ciało się rozluźnia, a stres puszcza. Mam ogromny niedosyt, dlatego nie mogę się już doczekać pełnego programu warsztatów Projekt Szczęście!