Witamina D jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania naszego układu odpornościowego. Jest istotnym elementem w profilaktyce oraz leczeniu chorób autoimmunologicznych, nowotworowych oraz innych chorób przewlekłych. Przy odpowiednim stężeniu witaminy D we krwi, nasz organizm jest w stanie wyprodukować swój własny antybiotyk! Ponadto nie spotyka się osoby chorującej na nowotwór, której poziom witaminy D we krwi byłby prawidłowy.
Aby witamina D wspierała odpowiednio nasz układ immunologiczny musi być produkowana przez organizm lub przyjmowana w odpowiednio wysokich dawkach. Zalecaną dawkę witaminy D3 determinuje kilka czynników, m.in. poziom witaminy D3 we krwi (badanie metabolitu 25(OH), norma: 50 do 70 ng/ml, nie należy przekraczać poziomu 100ng/ml), strefa klimatyczna, w której żyjemy, obecna pora roku, jak również nasza kondycja zdrowotna. Z mojej wiedzy i doświadczeń wynika, że dla w miarę “zdrowej” osoby, żyjącej w Polsce warto zastosować dawkę 10.000 IU (Jednostek Międzynarodowych) witaminy D3 dziennie w miesiącach od października do marca i 5.000 IU dziennie od kwietnia do września. Organizm ludzki jest w stanie sam wytworzyć przy odpowiednich warunkach 20.000 jednostek dziennie, dlatego przyjmuje się suplementację 10.000 jednostek dziennie za bezpieczną.
Podczas suplementacji witaminą D3, konieczne jest przyjmowanie jednocześnie witaminy K2 (dawka: 100-200 mcg dziennie, najlepiej w postaci MK-7). Ponadto warto pamiętać, by witaminę D3 przyjmować po posiłku zawierającym tłuszcz (lub po prostu z łyżeczką dobrej jakości oleju). Warto również co 2-3 miesiące kontrolować poziom witaminy D3, wykonując badanie krwi na poziom metabolitu 25(OH).
Oczywiście najlepszym źródłem witaminy D3 jest słońce, a szczególnie światło słoneczne UVB. Słoneczne naświetlania najlepiej przeprowadzać latem, pomiędzy godziną 11:00 i 14:00, bez zastosowania filtra, przez około 10-30 minut (w zależności od rodzaju skóry, do momentu jej zaczerwienienia). Witamina D wytworzona na skórze potrzebuje około 48 godzin do wchłonięcia, dlatego jeśli to możliwe nie należy myć skóry po jej naświetleniu. Jeśli uda nam się naświetlać większe powierzchnie ciała codziennie (np. będąc w stroju kąpielowym), wówczas nie ma potrzeby suplementacji. Wytworzona przez słońce witamina D pozostaje we krwi dwa do trzech razy dłużej niż suplementy podawane doustnie.
Ania Matuszewska